No cóż zaczynamy :)

Wszyscy mają bolga mam i ja.
Tak sobie pomyślałam ,że i ja zacznę dzielić się tym co poczyniłam.
Na dobry początek pokażę kilka bransoletek, od których to wszystko się zaczęło. Prawdę mówić zaczęło się jak zobaczyłam biżuterię u Ani  http://magiakoralikow.blogspot.com/ a swoje pierwsze kroki w tej dziedzinie zawdzięczam Weronice http://koralikowaweraph.blogspot.com/ dzięki dziewczyny :)



Moja pierwsza bransoletka z koralików Toho 11o  frosted turquoise, navy blue i pepper red na 6 koralików w rzędzie, oj trochę nerwów mi zjadła ale wiadomo początki są zawsze najgorsze, potem to już z górki.



Ta to pierwsza cellini z Toho 15 w kolorze  pastel frosted shrimp,11 rainbow beige i 6 ceylon smoke na 6 koralików w rzędzie, zapięcie toogle. Bardzo podobają mi się kolorki jest taka delikatna.    

No i pierwsza gąsienniczka tak mówi się na nią, bo jak położy się ją na płasko to po bokach ma tak jakby łapki a to dzięki koralikom magatama i co najważniejsze bransoletka jest dwustronna. Tutaj użyłam 3mm magatama transparent capri blue,jedna strona to11 lustered white a druga to matte color iris purple na 6 koralików w rzędzie.

Na początek wystarczy to i tak jak na mnie laika sporo.Sukcesywnie będę dodawać co ciekawsze moje małe dzieła, pokażę też trochę xxxx, moich prac na szydełku, może na drutach, zobaczymy jak to będzie.

2 komentarze:

  1. Przejrzałam wszystkie posty! Robisz cudeńka Kochana! Wspaniałe i przepiękne, dopracowane i idealnie równiutkie :* Podziwiam i zazdroszczę :*

    Ja dopiero niedawno nauczyłam się władać szydełkiem. Ale wciągnęło mnie w bransoletkowanie na maxa :))))) Jeśli możesz to zdradź mi czy cellini robi się na szydełku?
    Zapraszam na mojego blogasa :* Buziaki :****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za odwiedziny i miłe słowa, a jeśli chodzi o cellini to moja robiona jest szydełkiem z różnej wielkości koralików.
      Na Twojego bloga oczywiście zajrzę, pozdrawiam :)

      Usuń